ZAKSA przegrała z mistrzem Belgii. ZDJĘCIA
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Po pierwszym przegranym secie 22:25 kędzierzynianie w drugiej odsłonie poprawili zagrywkę oraz blok i Belgowie nie mieli czego szukać. Dość łatwa wygrana 25:20 dawała nadzieję na korzystny finał zwłaszcza, że w III partii nasz zespół objął prowadzenie 12:10. Niestety, wtedy coś zacięło się w grze ZAKSY.
– Trzy pomyłki pod rząd sprawiły, że podaliśmy rękę przeciwnikowi, Belgowie złapali wiatr w żagle. Drużyna, która czuje, że może zwyciężyć, gra do końca i wygrywa – mówił szkoleniowiec kędzierzynian Sebastian Świderski. Dodał też, że set czwarty mógł również potoczyć się inaczej.
– Znowu prowadziliśmy – 16:14 – i stanęliśmy. Musimy pracować przede wszystkim nad głową, kolejny mecz praktycznie „na styk", rywal czeka na nasze błędy i wykorzystuje je niemiłosiernie – podkreśla trener ZAKSY.
Trzeciego seta kędzierzynianie przegrali 20:25, a czwartego 23:25 i całe spotkanie 1:3, po trzech kolejkach spotkań tracą już do Belgów 4 punkty i bardzo trudno będzie ZAKSIE w kolejnych trzech meczach odrobić te straty.
Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów ZAKSA rozegra ponownie z Belgami, tym razem na własnym parkiecie 4 grudnia. W piątek (8.11) kędzierzynian czeka ligowy mecz w Bydgoszczy.
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. DP/WK)