Odra Opole wygrała w Łomży
Gdyby nie brak skuteczności w pierwszej fazie meczu, opolanie mogliby w tym spotkaniu zwyciężyć szybciej, a tak musieli do dogrywki niwelować straty. Na szczęście im bliżej końca, tym Odra była lepsza.
– Cieszę się, że udało mi się zaszczepić zawodnikom, że walczy się od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty, bez względu na to, z kim się gra, że gramy w każdym meczu o zwycięstwo. To dla mnie bardzo istotne – podkreśla szkoleniowiec opolan Dariusz Żuraw.
Po pierwszej bezbramkowej połowie w drugiej pierwszego gola zdobyli gospodarze. Błąd Marcela Surowiaka wykorzystał Cychol. Na 1:1 wyrównał Dawid Tomanek w 66. minucie. Niestety, 8 minut później gospodarze po strzale głową Laskowskiego objęli prowadzenie 2:1. Na szczęście po raz kolejny znakomicie zaprezentował się Sebastian Deja, który minął kilku rywali i podał do Michała Glanowskiego, a ten wyrównał na 2:2. Wspomniany Deja przytomnie wykończył akcję opolan w drugiej części dogrywki i Odra znalazła się w 1/32 finału Pucharu Polski.
Rywalem Odry już za niespełna tydzień w Opolu będzie pierwszoligowa Miedź Legnica.
Donat Przybylski (oprac. JM/WK)