PlusLiga: PSG Stal Nysa w końcu zwycięska. Cenna wygrana nad Barkomem
Ważne zwycięstwo siatkarzy PSG Stali Nysa. W meczu 15. kolejki PlusLigi "żółto-niebiescy" pokonali we własnej hali Barkom Każany Lwów 3:1 (25:22, 19:25, 25:20 i 25:18). Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Kellian Motta Paes, rozgrywający gospodarzy. Dzięki tej wygranej Stal przynajmniej do poniedziałku wydostała się ze strefy spadkowej tabeli.
Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany. Obie drużyny solidarnie zdobywały punkt za punkt. Tak było do wyniku 6:6. Później zaczęli dominować gospodarze. Stal dzięki dobremu serwisowi odrzucała rywali od siatki i z każdą kolejną akcją zaczęła powiększać przewagę. Na tablicy wyników było 11:6 i 15:8. Goście nie zamierzali jednak się poddawać. Barkom zdołał zniwelować straty, a następnie objęli prowadzenie 20:19. Emocjonująca końcówka należała już jednak do gospodarzy. Ponownie dobra zagrywka zadecydowała o tym, że to Stal zwyciężyła w pierwszej partii 25:22.
Druga odsłona rozpoczęła się od prowadzenia Stali 6:3. Później stroną dyktująca warunki gry był zespół Barkomu. Ekipa ze Lwowa dość szybko zbudowała kilka punktów przewagi i już do końca kontrolowała sytuację na boisku. Set kończy się wygraną rywali 25:19.
Po zmianie stron rolę się odwróciły. Niesieni dopingiem swoich kibiców zawodnicy z Nysy zagrali bardzo skutecznie, błędy ograniczyli do minimum i dzięki temu to oni mogli się cieszyć z pewnej wygranej 25:20.
W czwartym secie gospodarze poszli za ciosem. Całkowicie zdominowali rywali i po dobrej grze wygrali ostatecznie 25:18, a całe spotkanie 3:1.
Mecz ocenia Wojciech Włodarczyk, przyjmujący nyskiej drużyny.
Druga odsłona rozpoczęła się od prowadzenia Stali 6:3. Później stroną dyktująca warunki gry był zespół Barkomu. Ekipa ze Lwowa dość szybko zbudowała kilka punktów przewagi i już do końca kontrolowała sytuację na boisku. Set kończy się wygraną rywali 25:19.
Po zmianie stron rolę się odwróciły. Niesieni dopingiem swoich kibiców zawodnicy z Nysy zagrali bardzo skutecznie, błędy ograniczyli do minimum i dzięki temu to oni mogli się cieszyć z pewnej wygranej 25:20.
W czwartym secie gospodarze poszli za ciosem. Całkowicie zdominowali rywali i po dobrej grze wygrali ostatecznie 25:18, a całe spotkanie 3:1.
Mecz ocenia Wojciech Włodarczyk, przyjmujący nyskiej drużyny.