Mimo wyrównanej walki w pierwszym secie, to Trefl Gdańsk okazał się pewniejszy, wygrywając swój pierwszy set. Jednak od drugiej partii role się odwróciły – Stal Nysa, z Dominikiem Kramczyńskim w bloku, szybko objęła prowadzenie. Problemy z przyjęciem po stronie Trefla pogłębiły się, a Gdańsk stracił impet.

Trzeci set przyniósł psychologiczną przewagę Stali. Po kilku skutecznych blokach i błędach rywali Nysa wygrała pewnie, zamykając seta wynikiem 25:16. W czwartym secie gospodarze walczyli o przedłużenie meczu, ale genialny występ Michała Gierżota, który zdobył 28 punktów, przypieczętował zwycięstwo Stali.