Podopieczna Anny Łukanowej na dystansie 1500 metrów spisywała się znakomicie już w fazie eliminacyjnej nie dając się wyprzedzić rywalkom. W finale przyjechała na miejscu trzecim. - To efekt zastosowanej taktyki - przyznaje trener Łukanowa.

Niestety w rywalizacji na 1000 metrów opolanka doznała kontuzji mięśnia i zakończyła rywalizację w półfinale przegrywając go dosłownie o włos. - Gdyby nie ten fakt, to być może i nasza sztafeta mogła zająć wyższą niż trzecią lokatę - przyznaje Łukanowa.

Rywalizację sztafet wygrała Francja przed Włochami, a dla Opolanki to najważniejsze do tej pory osiągnięcia na międzynarodowej arenie.

Przed Oliwią Gawlicą kolejny bardzo trudny sprawdzian. W piątek (22.02) w Warszawie wystartuje w mistrzostwach świata juniorów.

Donat Przybylski (oprac. BO)