Opolscy ciężarowcy drużynowym mistrzem Polski
Tylko 3 punkty przewagi nad rywalami mieli przed zawodami podopieczni Ryszarda Szewczyka, stąd pełna mobilizacja i wezwanie pod broń medalisty olimpijskiego, Bartłomieja Bonka. - Na pewno będę pomagał chłopakom, żebyśmy wygrali te zawody - mówił Bonk. Chociaż Bartek nie dźwignął tyle co w Londynie, to jego punkty pozwoliły zachować status quo, a że jego drużynowi koledzy: Czekiel, Kuczyński i Koszałka wystartowali naprawdę dobrze, to Opolanie zdołali zwiększyć przewagę.
- Na ten sukces składa się wiele czynników - komentuje Edward Szwagrzyk, prezes Budowlanych. - Wysiłek, ale jednocześnie musi być też zaplecze, na szczęście mamy dobrych trenerów - dodaje Szwagrzyk.
Opolanie znakomicie rozegrali zawody taktycznie, paląc tylko 6 z 36 prób. Za Budowlanymi uplasowały się zespoły Górnika Polkowice i Tarpana Mrocza.
Donat Przybylski (oprac. KW)