Na trybunach wygrało UNI, na parkiecie BKS Bielsko-Biała. Wilczyce nie zagrają w finale Pucharu Polski
Siatkarki UNI Opole przegrały z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała w półfinale Pucharu Polski 0:3 (14:25, 19:25, 12:25). Najlepszą zawodniczką spotkania wybrana została Martyna Borowczak z BKS-u. Turniej finałowy Tauron Pucharu Polski rozgrywany jest w Nysie.
Dobre piłki psuła Marta Pamuła, która nie mogła się wstrzelić w pole gry i została szybko zmieniona przez Ellan McCall. Kilka razy zablokowana została Katarzyna Zaroślińska-Król, a swoich piłek nie skończyła również Katarzyna Połeć i ostatecznie opolanki przegrały 14:25.
Początek drugiego seta rozpoczął się podobnie do partii pierwszej. Ponownie nerwy opolanek i prosta, ale skuteczna gra BKS-u. "Wilczyce" wyglądały lepiej, niż w pierwszej partii, ale wciąż to BKS dyktował warunki gry.
Opolanki walczyły. Lepiej w ataku zaczęła grać Ana Karina Olaya, która skończyła kilka soczystych ataków. Przez blok przebijała się Katarzyna Zaroślińska-Król. Zagrywka również wyglądała lepiej. Niestety, w decydującą część seta bielszczanki wkraczały prowadząc 20:15. Ostatecznie BKS wygrał do 19.
Trzecia partia to ponownie dobra gra bielszczanek, które nie dawały dojść do głosu UNI Opole. Początek seta i prowadzenie BKS-u 5:1. Z bardzo dobrej strony prezentowała się Paulina Damaske, która atakowała mocno i celnie. Próbowała Ana Karina Olaya, ale świetnie pracował blok BKS-u.
Bielszczanki utrzymywały pięciopunktową przewagę i kontrolowały również przebieg partii trzeciej. Opolanki, mimo walki, musiały uznać wyższość wicelidera tabeli Tauron Ligi, który wygrał także trzeciego seta półfinału pucharu Polski. Tym samym to BKS zameldował się w niedzielnym finale.
W drugim spotkaniu półfinałowym siatkarki ŁKS-u Łódź okazały się lepsze od Rysic Rzeszów, z którymi wygrały 3:2, mimo że po pierwszych dwóch setach na prowadzeniu były rzeszowianki.