Wielki sukces odniosła w I lidze piłkarzy ręcznych ASPR Zawadzkie, która pokonała lidera Czuwaj Przemyśl 35:34. Zgodnie z planem zwycięstwo odniosła również Gwardia Opole nad Ostrowią z wynikiem 34:31. Oba opolskie zespoły skorzystały na tych zwycięstwach podwójnie. Dlaczego?
Wygrana ASPR pozwoliła zbliżyć się Gwardii do lidera na 2 punkty i realnie myśleć o awansie do ekstraklasy z 1. miejsca, gdyż bezpośredni pojedynek obydwa zespoły rozegrają między sobą niebawem w Opolu. Zespół Marka Jagielskiego gra jednak chimerycznie, za czym przemawia porażka u siebie z Piotrkowianinem i nie wiadomo czy wygrana ASPR nie okaże się pyrrusowa. Natomiast zespół Janusza Bykowskiego na pewno znacznie przybliżył się do pozostania w lidze. Przesunął się już na 7. miejsce, bowiem jego sąsiad w tabeli uległ w Opolu Gwardii i teraz Ostrowia traci punkt do naszej ekipy. Nie mniej, ASPR nie może być pewna swego, bowiem ostatnia kolejka pokazała, że zespoły walczące o utrzymanie zaczynają się mobilizować i niespodziewanie wygrywają z faworytami. Kluczowym dla naszego zespołu może okazać się najbliższy mecz z Zawierciem, który jest w tabeli o pozycję wyżej. Wygrana praktycznie zapewniłaby ASPR pozostanie w I lidze.
Piłkarze ręczni na parkiet powrócą 17 marca.
Donat Przybylski (oprac. Karolina Kopacz)
