Siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY zagrają dziś (03.03) ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej. Rywalem naszego zespołu będzie AZS Olsztyn. Spotkanie poza szkoleniowym nie będzie miało żadnego znaczenia, ponieważ kędzierzynianie zapewnili sobie 2. miejsce przed fazą play off. Niestety zespół Krzysztofa Stelmacha nie będzie miał czasu na odpoczynek. Powodem jest przyspieszenie startu kolejnej fazy rozgrywek.
Przyspieszenie jest efektem protestów kilku klubów, mających w swoich kadrach mają zawodników zagranicznych, którzy będą grać w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich i rozpoczynają wcześniej zgrupowania. Jastrzębski Węgiel, Resovia, Skra i Delecta mają w składzie reprezentantów Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Włoch, Serbii, Słowacji i Finlandii. Tymczasem przeciw temu rozwiązaniu zaprotestował prezes ZAKSY Kazimierz Pietrzyk. Jego zdaniem władze ligi nie myślą i nie potrafią wypracować jednolitego systemu rozgrywek. Walka o mistrzostwo Polski odbędzie się zatem w trybie ekspresowym. Niewykluczone, że w rozpoczynających się na początku kwietnia półfinałach w ciągu 8 dni zespoły rozegrają 5 spotkań.
Trudno nie zgodzić się z opinią prezesa Pietrzyka, że nie służy to ani samym zawodnikom, ani poziomowi widowiska. Początek finałowej rywalizacji planuje się na 14-15 kwietnia, a ostatecznie mistrza Polski poznamy 25 kwietnia. Dzisiejszy (3.03) mecz z AZS-em Olsztyn rozpocznie się o godz. 17:00. Dziś też ZAKSA pozna swojego rywala w pierwszej rundzie play off. Będzie to ktoś z trójki: Częstochowa, Kielce, Warszawa.
Donat Przybylski (oprac. Barbara Olińska/MLS.)
