Weegree w końcu zwycięża. Bardzo dobry mecz "Akademików"
Koszykarze Weegree AZS-u Politechniki Opolskiej z pierwszym zwycięstwem w tym sezonie koszykarskiej Suzuki 1. Ligi. Opolanie pokonali u siebie Śląsk II Wrocław 86:79 (18:24, 23:19, 26:15, 19:21).
Śląsk rozpoczął punktowanie także w drugiej kwarcie od akcji 2+1. Gospodarze szybko złapali trzy faule, a to spowodowało, że musieli grać ostrożnie w obronie. I tak też się stało, grali ostrożnie, ale skutecznie. Po dobrych rozegraniach Jakuba Kobela AZS zbliżył się do Śląska Wrocław na zaledwie jeden punkt (26:27).
Niemoc Wrocławian trwała. Faulowali w ataku, a ponownie kluczową rolę w zespole z Opola odgrywał Jakub Kobel, który przytomnie dostrzegł najpierw Kamila Białachowskiego, a ten zanotował akcję 2+1, później przechwycił dwukrotnie piłkę i dograł do Michała Korczaka i zrobiło się 33:27 dla Opolan.
Z parkietu musiał zejść rozgrywający Opolan, który ucierpiał w jednym z pojedynków i gra Weegree siadła. Goście zbliżyli się do "Akademików" na jeden punkt (37:36). Trener Robert Skibniewski poprosił o czas. Spotkanie się wyrównało. Na minutę przed końcem połowy na tablicy świetlnej widniał remis (41:41). Końcówkę kwarty lepiej rozegrali jednak goście, którzy na przerwę schodzili z dwupunktowym prowadzeniem.
Trzecia kwarta to gra punkt za punkt, który utrzymywał się przez 6 minut gry. Wówczas skutecznością popisali się Opolanie, którzy wyszli na 7. punktowe prowadzenie (58:51). Goście popełniali błędy w rozegraniu, a AZS bezlitośnie to wykorzystywał. Dobra gra Weegree utrzymała się do końca i przed ostatnią kwartą gospodarze prowadzili (67:58).
Ostatnią część gry lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy nie dość, że utrzymali prowadzenie, to zdołali je powiększyć do 17 punktów różnicy (77:60) na 7 minut przed końcem meczu. "Akademicy" nie zgubili koncentracji i pewnie dowieźli zwycięstwo do końca spotkania.