Gwardia Opole minimalnie przegrywa w Lubinie
Piłkarze ręczni Gwardii Opole przegrali 20:21 z Zagłębiem Lubin w ramach 20. serii PGNiG Superligi. Zawodnicy Rafała Kuptela po zwycięstwie w ostatniej kolejce ulegli tym razem niżej notowanemu przeciwnikowi.
Początek spotkania należał do opolan, jednak Zagłębie Lubin zdołało szybko wyrównać na 2:2 i wypracować sobie trzybramkowe prowadzenie. W pierwszym kwadransie meczu w lubińskiej hali, drogę do siatki znalazło zaledwie 7 rzutów.
Gwardia nie potrafiła odnaleźć swojego rytmu, a grę uspokoili gospodarze, którzy sukcesywnie powiększali prowadzenie. Problemy w rozegraniu zauważył Rafał Kuptel, który zmuszony był wziąć czas. Jego słowa pozytywnie wpłynęły na zawodników, którzy w końcu zaczęli trafiać. Rozpoczął Zarzycki, a bramki dołożyli jeszcze Klimków, Morawski i Mauer.
Gwardia zbliżyła się do ''Miedzowych'' na jedną bramkę. W końcówce próbował wyrównać jeszcze Marek Monczka, jednak po 30 min to gospodarze prowadzili 9:8.
Szczypiorniści zarówno Zagłębia Lubin, jak i Gwardii Opole poprawili celowniki w drugiej części gry i gra toczyła się bramka za bramkę. Wojnę nerwów w końcówce meczu wygrali jednak gospodarze, którzy wygrali z Gwardią Opole 21:20
Gwardia nie potrafiła odnaleźć swojego rytmu, a grę uspokoili gospodarze, którzy sukcesywnie powiększali prowadzenie. Problemy w rozegraniu zauważył Rafał Kuptel, który zmuszony był wziąć czas. Jego słowa pozytywnie wpłynęły na zawodników, którzy w końcu zaczęli trafiać. Rozpoczął Zarzycki, a bramki dołożyli jeszcze Klimków, Morawski i Mauer.
Gwardia zbliżyła się do ''Miedzowych'' na jedną bramkę. W końcówce próbował wyrównać jeszcze Marek Monczka, jednak po 30 min to gospodarze prowadzili 9:8.
Szczypiorniści zarówno Zagłębia Lubin, jak i Gwardii Opole poprawili celowniki w drugiej części gry i gra toczyła się bramka za bramkę. Wojnę nerwów w końcówce meczu wygrali jednak gospodarze, którzy wygrali z Gwardią Opole 21:20