Anna Potocka o opolskiej wystawie w Hadze
Polsko - holenderskie kontakty rozwijają się nie tylko pod względem pracy, ale również sztuki. Wczoraj (21.07) Anna Potocka, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu wróciła z Holandii, gdzie z 10-osobową grupą prezentowała prace opolskich artystów.
Galeria od wielu lat działa poza granicami naszego kraju i jak mówi sama dyrektorka placówki - przyzwyczaiła Holendrów do swoich wystaw.
Autorzy tych prac są absolwentami szkół artystycznych, co w Holandii nie gra większej roli. Tam liczy się zmysł i geniusz. Ale mimo tego prace Polaków i Holendrów są na równym wysokim poziomie - twierdzi Anna Potocka.
Tego typu wyjazdy sprzyjają kontaktom międzynarodowym, które w sztuce są bardzo ważne. Anna Potocka dba o rozwój swoich podopiecznych i nie tylko, bo aktualnie w jej galerii praktyki odbywa eurostażystka z Francji.
Aleksandra Wyżgoł (oprac. BO)
Galeria od wielu lat działa poza granicami naszego kraju i jak mówi sama dyrektorka placówki - przyzwyczaiła Holendrów do swoich wystaw.
Autorzy tych prac są absolwentami szkół artystycznych, co w Holandii nie gra większej roli. Tam liczy się zmysł i geniusz. Ale mimo tego prace Polaków i Holendrów są na równym wysokim poziomie - twierdzi Anna Potocka.
Tego typu wyjazdy sprzyjają kontaktom międzynarodowym, które w sztuce są bardzo ważne. Anna Potocka dba o rozwój swoich podopiecznych i nie tylko, bo aktualnie w jej galerii praktyki odbywa eurostażystka z Francji.
Aleksandra Wyżgoł (oprac. BO)