To nie była szczęśliwa środa dla naszych futsalistów
Remis i porażka - to środowy (10.02) bilans opolskich zespołów występujących w Statscore Futsal Ekstraklasie. Gredar uległ liderowi rozgrywek, a Dreman nie wykorzystał szansy na wygraną z sąsiadem z tabeli.
W miarę upływu czasu wydawało się, że gospodarze dowiozą prowadzenie do końca, ale w 35. minucie błąd Dremana wykorzystał ponownie Krzysztof Kożuszkiewicz. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Straconej szansy, a przede wszystkim pierwszej bramki żałuje Mateusz Suchodolski. - Szkoda, to były dwa szkolne błędy. Nie możemy tak wychodzić na spotkanie, że tracimy bramkę w trzynastej sekundzie, w pierwszej akcji rywala. Robimy dwa faule w trzy sekundy i pięć głupich w piętnaście minut, a potem musimy grać bez kontaktu. A o to nie chodzi w hali. W Białymstoku remis 3:3, dzisiaj remis 2:2 Uważam, że wynik bardzo sprawiedliwy. Białostoczanie mieli swoje okazje, my także. W swojej hali utrzymujemy jeden punkt i szykujemy się na mecz w Gliwicach - mówi Suchodolski.
Drugi z naszych zespołów w najwyższej klasie rozgrywkowej Fit-Morning Gredar Brzeg uległ u siebie liderowi rozgrywek, Rekordowi Bielsko-Biała 2:12. Honorowymi trafieniami dla gospodarzy popisali się w drugiej połowie Wilson Tavares i Jose Santiago.