Oznacza to, że Odra Opole jutro (14.03) nie rozegra wyjazdowego spotkania z Radomiakiem Radom.

Taka decyzja cieszy prezesa opolskiego klubu Tomasza Lisińskiego, który w rozmowie z nami przyznał, że kontynuowanie ligi byłoby zbyt dużym zagrożeniem dla zdrowia piłkarzy, trenerów oraz całych sztabów osób pracujących w klubach.

- My i tak cały czas trzymamy rękę na pulsie - zaznacza Lisiński. - Nie ma żadnych niepokojących sygnałów, co do zdrowia zawodników czy trenerów. Oczywiście prowadzimy profilaktykę, badamy cały czas stan zdrowia zawodników i całego sztabu. Nasz lekarz klubowy ma wszystkich pod opieką. Na jakiekolwiek niepokojące sygnały będziemy reagować.

Ustalenie daty wznowienia rozgrywek ma nastąpić w przyszłym tygodniu.

Przypomnijmy, że w czwartek (12.03) PZPN zawiesił już rozgrywki od 3. ligi w dół, a także spotkania kobiet, futsalu oraz grup młodzieżowych.