Ważna wygrana Odry na otwarcie wiosny przy Oleskiej
W pierwszym wiosennym spotkaniu przed własną publicznością piłkarze opolskiej Odry pokonali GKS Bełchatów 1:0. Kluczowi okazali się rezerwowi.
Na początku drugiej części szansę miał Arkadiusz Piech, ale napastnik Odry przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości Pawłem Lenarciakiem.
Trenerskim nosem wykazał się szkoleniowiec opolan Dietmar Brehmer, który w 65. minucie dokonał podwójnej zmiany. Na placu gry pojawili się Vitali Fedotov i Tomas Mikinic. Trzy minuty później Fedotov zagrał prostopadle do Mikinica. Jego strzał zablokował jeszcze Lenarcik, ale wobec dobitki Krzysztofa Janusa defensywa gości była już bezradna.
- Najważniejsze były w tym meczu punkty i cel został osiągnięty - mówi Mateusz Kamiński, kapitan Odry. - Wykonaliśmy kawał ciężkiej pracy. Jednak to jest dopiero malutki w kierunku utrzymania. Nadal jesteśmy w ciężkiej sytuacji. Ten mecz był typową pierwszoligową walką. Trochę sytuacji sobie stworzyliśmy, czy to po stałych fragmentach gry, czy po akcjach. Chodziło przede wszystkim o to, żeby trzy punkty zostały w Opolu i z tego się niezmiernie cieszymy.
Odra wygrała z GKS-em 1:0 i po 22. kolejkach ma na swoim koncie 23 punkty.