Trzecia z rzędu ligowa porażka Gwardii Opole. W Stegu Arenie opolanie przegrali jedną bramką z Górnikiem Zabrze
W meczu 15. kolejki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych Gwardia Opole po niezwykle emocjonującym meczu przegrała przed własna publicznością z wyżej notowanym w tej chwili Górnikiem Zabrze 19:20.
Po zmianie stron Gwardia kilka razy grała z przewagą jednego, dwóch zawodników, a mimo to nie zawsze potrafiła wykorzystać taką sytuację. To powodowało, ze zabrzanie dość długo prowadzili dwoma, trzema bramkami. Później gwardziści przyspieszyli, zagrali bardziej agresywnie i w 45. minucie po celnym rzucie karnym Patryka Mauera doprowadzili do remisu 16:16. Po pięciu kolejnych minutach zabrzanie znowu odskoczyli, tym razem na trzy bramki (20:17). Nie zrażeni takim obrotem sprawy opolanie w 57. minucie zdołali zniwelować starty do zaledwie jednej bramki (19:20). Końcówka była niezwykle emocjonująca. Na 15 sekund przed końcem Maciej Zarzycki nie wykorzystał sytuacji sam na sam i mecz zakończył się zwycięstwem Górnika Zabrze 20:19.
- Dużo takich sytuacji w końcówce mieliśmy, gdzie mogliśmy spokojnie obronić i nie tylko wyjść na remis, ale też wyjść na prowadzenie. Mogliśmy tutaj zdobyć komplet punktów. Niestety się nie udało. Taka jest piłka ręczna – tłumaczy Szymon Działakiewicz z opolskiej Gwardii.