Pierwsza porażka ZAKSY w tym sezonie PlusLigi. Mistrzowie Polski przegrali z VERVĄ Warszawa 2:3 [ZDJĘCIA]
Spotkanie dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu mogło zadowolić najbardziej wybrednych sympatyków siatkówki. Po pięciu emocjonujących setach Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała przed własną publicznością w rozegranym awansem meczu 13. kolejki rozgrywek PlusLigi z VERVĄ Warszawa Orlen PALIWA 2: 3 (25:22, 22:25, 25:20, 18:25, 11:15).
Początek drugiej partii znowu bardzo wyrównany. Tak było do stanu 5:5. Później bardziej skuteczni byli zawodnicy trenera Nikoli Grbicia. Dzięki temu mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie 9:6 i 11:8. Nie zrażona takim obrotem sprawy ekipa z Warszawy zdołała doprowadzić do remisu, a nawet wyjść na prowadzenie 16:15. W decydującej części seta gospodarze popełnili kilka błędów, co skrzętnie wykorzystała drużyna Andrei Anastasiego i do prowadziła do remisu. Drugi set dla Warszawy 25:22.
Po remisowym początku kolejnej odsłony, zdeterminowani gospodarze po kilku następnych akcjach odskoczyli rywalom na siedem punków i objęli prowadzenie 15:8. Wypracowanej przewagi nasza drużyna nie oddała już do samego końca i trzeciego seta wygrała pewnie 25:20.
W czwartej partii początkowo tradycyjnie już gra była bardzo wyrównana. Obie drużyny za wszelką cenę chciały wygrać tego seta. ZAKSA, by zgarnąć komplet punków, a VERVA, by doprowadzić do tie-breaka. Tym razem znacznie więcej jakości w grze zaprezentował zespół ze stolicy i to on wyraźnie wygrał 25: 18.
W decydującym secie goście poszli za ciosem. Szybko wypracowali kilka punktów przewagi i mimo ambitnego pościgu kędzierzynian wygrali 15:11, a całe spotkanie 3:2.
- Nie udało nam się wygrać tego spotkania. Myślę, że nie ma co się załamywać. Grał mistrz z wicemistrzem z poprzedniego sezonu. Dwie drużyny, które jeszcze nie przegrały. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Wynik 3:2, zacięta walka. Niestety, to my się dzisiaj okazaliśmy słabsi - podsumowuje Łukasz Kaczmarek z kędzierzyńskiej ZAKSY.