- Jednak nie musi świadczyć pracy - mówi Jarosław Szóstka, wiceburmistrz Prudnika. – Wypowiedzenie ma związek z audytem, który odbył się w urzędzie miejskim oraz podległych jednostkach gminy. Audyt wykazał w OSiR liczne nieprawidłowości, na które burmistrz Grzegorz Zawiślak nie mógł się zgodzić. Stąd taka, a nie inna decyzja.

Dotychczasowy dyrektor prudnickiego OSiR kierował jednostką przez 10 lat. Z dniem zwolnienia ze stanowiska jest aktualnie na zaległym urlopie. Nie udało nam się z nim skontaktować. Jego następca wyłoniony ma być w drodze konkursu.