Najpierw po dośrodkowaniu kapitana drużyny, Krzysztofa Janusa do bramki Marcina Cabaja trafił w 18. minucie Szymon Skrzypczak. 5 minut później po faulu w polu karnym na Tomasie Mikinicu jedenastkę wykorzystał Krzysztof Janus. W 37. minucie najpierw wślizgiem piłkę wydobył Tomas Mikinic, a po jego dośrodkowaniu między słupki głową ponownie trafił kapitan Odry.

W drugiej części spotkania do ataku ruszyli goście, którzy stwarzali sobie sytuacje pod bramką Michała Szromnika. W 65. minucie po faulu w polu karnym przyjezdni mieli nawet okazję z jedenastu metrów. Nie wykorzystał jej jednak Szymon Kiebzak.

Do końca meczu nie wpadł już żaden gol i Odra dopisała po wygranej kolejne 3 "oczka" do tabeli rozgrywek.

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra i strzeliliśmy trzy bramki - podsumował zdobywca dwóch bramek, kapitan Odry, Krzysztof Janus. - W drugiej części wyglądało to już troszeczkę gorzej, ale nastawiliśmy się na spokojną grę, utrzymywaliśmy cały czas wynik. Cieszy to, że wyszliśmy na zero z tyłu, bo to bardzo ważne - dodaje.

Pierwszoligowa drużyna ze stolicy regionu wygrała do tej pory 5 spotkań, 3 zremisowała i 4 razy schodziła do szatni pokonana. W tabeli Fortuna 1. ligi ma 18 punktów.