Zacięte mecze i atrakcje dla kibiców
Ponad sześć godzin można było spędzić w hali przy ulicy Kozielskiej w Strzelcach Opolskich, oglądając mecze siatkarskie oraz bawiąc się przy tej okazji.
W strzeleckiej hali pierwsze spotkanie siatkarskie odbyło się już o godzinie 14.30 w sobotę (22.09). Miejscowa ZAKSA grała z pierwszoligowym MCKiS-em Jaworzno i przegrała wszystkie cztery sety, lecz każdy z nich był zacięty, a dwa strzelczanie przegrali na przewagi. Trener strzelczan, Roland Dembończyk, podkreślał, że jego drużyna nie jest jeszcze w najwyższej formie.
- Spotkaliśmy się w pełnym składzie drugi raz. - mówi Roland Dembończyk. - To dlatego, że część graczy, przewidzianych do gry w pierwszej szóstce strzeleckiego zespołu, trenuje z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jednak jak na drugie spotkanie w tym składzie to nie był to zły mecz.
Po meczu strzelczan można sobie było zrobić zdjęcia z zawodnikami, jak również zdobyć autografy nie tylko graczy strzeleckiego zespołu lecz również drużyn Plusligi. Gracze Aluronu Virtu Zawiercie i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle byli bowiem do dyspozycji, przed swoim meczem. A ich sparing zakończył się remisem 2:2, bo trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów. W przerwach między setami zarówno w pierwszym jak i drugim spotkaniu tańczyły cheerleaderki, które umilać będą przerwy także w meczach ligowych w Strzelcach Opolskich jak i Kędzierzynie-Koźlu. Kibice opuszczający halę gratulowali organizatorom pomysłu, jakim była „Sobota z ZAKSA”.
- Spotkaliśmy się w pełnym składzie drugi raz. - mówi Roland Dembończyk. - To dlatego, że część graczy, przewidzianych do gry w pierwszej szóstce strzeleckiego zespołu, trenuje z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jednak jak na drugie spotkanie w tym składzie to nie był to zły mecz.
Po meczu strzelczan można sobie było zrobić zdjęcia z zawodnikami, jak również zdobyć autografy nie tylko graczy strzeleckiego zespołu lecz również drużyn Plusligi. Gracze Aluronu Virtu Zawiercie i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle byli bowiem do dyspozycji, przed swoim meczem. A ich sparing zakończył się remisem 2:2, bo trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów. W przerwach między setami zarówno w pierwszym jak i drugim spotkaniu tańczyły cheerleaderki, które umilać będą przerwy także w meczach ligowych w Strzelcach Opolskich jak i Kędzierzynie-Koźlu. Kibice opuszczający halę gratulowali organizatorom pomysłu, jakim była „Sobota z ZAKSA”.