Pierwsze punkty stracone. Odra remisuje z Wigrami 2:2
Po ciekawym i pełnym zwrotów akcji meczu Odra Opole podzieliła się punktami z Wigrami Suwałki. Przy Oleskiej było 2:2.
Drugą połowę lepiej rozpoczęła Odra. W 51. minucie miejscowym prowadzenie dał Jakub Moder, który trafił sprzed pola karnego. Gdy wydawało się, że to raczej opolanie podwyższą prowadzenie, niż straty zniwelują goście, to niefortunnie w swoim polu karnym interweniował Serafin Szota, który golem samobójczym ustalił wynik meczu na 2:2.
- Myślę, że rezultat zasłużony - mówi Mariusz Rumak, trener Odry. - Słabo zaczęliśmy to spotkanie. Wiele błędów indywidualnych, do tego bramka stracona w sposób w jaki nie może nam się to przytrafić. Ale od tego są te mecze, żeby je analizować i robić postępy. Zespół pokazał charakter. Strzelił jedną bramkę, drugą i kuriozalną trzecią. Widziałem postawę moich piłkarzy w szatni i proszę mi wierzyć oni się czuli tak, jakby przegrali to spotkanie, a to świadczy o tym, że chcą walczyć o wysokie cele.
Po trzech kolejkach Odra ma na swoim koncie 7 punktów i pozostała liderem zaplecza ekstraklasy.