Zawodnicy będą rywalizować na maszynach, których moc dochodzi do 500 koni mechanicznych i są w stanie rozwinąć prędkość do 140 kilometrów na godzinę.

- Do Nysy przyjadą zawodnicy z całej Polski, ale również z Czech, Litwy, Niemiec - wylicza Janusz Stajak, współorganizator mistrzostw, reprezentujący jednocześnie klub Jetski Nysa. - Z całej Polski i nie tylko oczywiście, bo ten status jest międzynarodowy tych zawodów. Mimo, że to są eliminacje mistrzostw Polski, to mamy naprawdę dużo zawodników z różnych zakątków.

Mistrzostwa potrwają do niedzieli.