MKS długo walczy o wydostanie się z pozycji zagrożonych degradacją do trzeciej ligi. Na trzy kolejki przed końcem zajmuje 16. miejsce, a do bezpiecznego 14, traci dwa punkty. Kluczbork przystąpi do pojedynku w Elblągu podbudowany wygraną w ostatnim meczu z GKS-em Bełchatów.

- To bardzo podbudowało morale - przyznaje Jan Furlepa, trener MKS-u. - Zawodnicy uwierzyli, że mogą biegać, walczyć i tak jak twierdzę, oni są dobrze do tego przygotowani. Wytrzymali maraton, który mieliśmy co trzy dni mecz. W tej chwili, to już końcówka. Musimy w niej zgarnąć, ile się tylko da, żeby pożegnać się z kibicami w dobrych nastrojach.

Początek spotkania w Elblągu o godzinie 17.