Niepełnosprawni znów integrowali się i rywalizowali na zawodach Politechniki Opolskiej
Zabawy z piłkami, konkurencje w utrzymaniu równowagi i 28 innych konkurencji. Tak wyglądały zawody pt. "Politechnika Opolska Osobom z Niepełnosprawnościami", w których wzięło udział 36 drużyn z całego województwa.
- To zawody w ramach integracji i promowania sportu niepełnosprawnych - mówi dr Justyna Charaśna-Blachucik, organizatorka z Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii PO. - Na każdej stacji dostosowujemy oczywiście konkurencję w zależności, czy startują dzieci, czy dorośli. Chodzi o to, aby każdy mógł wyjść i pobawić się z nami. Są też konkurencje ze slalomem czy kozłowaniem, a do tego trzeba doliczyć zabawy i zajęcia sensoryczne. Zawody składają się ze stacji - możliwości jest więc wiele. Każdy znajduje coś dla siebie.
Rozegrano także mecz pokazowy w ampfutbol, czyli piłkę nożną dla osób po amputacji jednej kończyny.
Rafał Bieńkowski, reprezentant Polski, który nie ma nogi od 6 lat, zaznacza, że początki w sporcie niepełnosprawnych są zawsze bardzo trudne. - Po pierwszych treningach chciałem zrezygnować. Przed amputacją grałem jako zawodnik pełnosprawny, a na pierwszych treningach ampfutbolu okazało się, że nie potrafię niczego. Musiałem od początku uczyć się podania, przyjęcia i strzałów. Odstawałem także pod względem samego biegania – chłopaki dublowali mnie wielokrotnie.
Dodajmy, że była to IV edycja zawodów "Politechnika Opolska Osobom z Niepełnosprawnościami".