Badminton dla każdego w Kędzierzynie-Koźlu
W hali sportowej w Kędzierzynie-Koźlu kilkudziesięciu miłośników badmintona spotkało się aby rywalizować o zwycięstwo w mistrzostwach miasta.
Panowie zostali podzieleni na trzy kategorie wiekowe, natomiast panie rywalizowały ze sobą bez względu na wiek. Różnica umiejętności między uczestnikami była różna. Jak powiedziała Izabela Iwanejko, jedna z uczestniczek turnieju, badminton to fajna forma spędzenia wolnego czasu.
- Właściwie to jest turniej amatorów - mówi Izabela Iwanejko. - Ja gram z uczniami na co dzień, bo jestem nauczycielką. Jakoś sobie radzę, ale dużo osób tutaj, to byli zawodnicy. Ale fajnie jest się pobawić i zagrać.
Rywalizowano zarówno w grze indywidualnej jak i deblach. Na zawodach pojawili się uczestnicy nie tylko z Kędzierzyna-Kola, lecz również z Głubczyc, Strzelec Opolskich a nawet Wrocławia, Katowic czy Krakowa. Paweł Rzeszotalski przyjechał z Wrocławia aby zagrać, i przekonywał, że gra w badmintona przydaje się w życiu codziennym.
- Badminton wykształca refleks - mówi Paweł Rzeszotalski. - Dzięki temu nawet podczas jazdy samochodem mogę przyznać się, że łatwo przychodzi szybkie reagowanie na sytuacje drogowe. Ogólnie bardzo dobrze rozwija kondycję, dzięki czemu nie męczę się wchodząc po schodach na drugie piętro.
W całym turnieju zaplanowano rozegrać 104 gry, ale wiadomo, że liczy się nie tylko rywalizacja na korcie, lecz również poznanie nowych ludzi. Zresztą, niektórzy już umawiali się na wspólne treningi oraz starty w kolejnych turniejach.
- Właściwie to jest turniej amatorów - mówi Izabela Iwanejko. - Ja gram z uczniami na co dzień, bo jestem nauczycielką. Jakoś sobie radzę, ale dużo osób tutaj, to byli zawodnicy. Ale fajnie jest się pobawić i zagrać.
Rywalizowano zarówno w grze indywidualnej jak i deblach. Na zawodach pojawili się uczestnicy nie tylko z Kędzierzyna-Kola, lecz również z Głubczyc, Strzelec Opolskich a nawet Wrocławia, Katowic czy Krakowa. Paweł Rzeszotalski przyjechał z Wrocławia aby zagrać, i przekonywał, że gra w badmintona przydaje się w życiu codziennym.
- Badminton wykształca refleks - mówi Paweł Rzeszotalski. - Dzięki temu nawet podczas jazdy samochodem mogę przyznać się, że łatwo przychodzi szybkie reagowanie na sytuacje drogowe. Ogólnie bardzo dobrze rozwija kondycję, dzięki czemu nie męczę się wchodząc po schodach na drugie piętro.
W całym turnieju zaplanowano rozegrać 104 gry, ale wiadomo, że liczy się nie tylko rywalizacja na korcie, lecz również poznanie nowych ludzi. Zresztą, niektórzy już umawiali się na wspólne treningi oraz starty w kolejnych turniejach.