- Myślę, że musimy nasz samochód, który już wyjeździł kilkaset kilometrów, tych rajdowych, rozebrać niestety i zostaniemy po prostu z tymi gołymi częściami i teraz decyzja zapadnie, albo będzie to nowe nadwozie do którego zamontujemy te już sprawdzone podzespoły, czyli musimy zbudować nowy samochód. Albo po prostu sprzedamy te wszystkie elementy i będziemy szukać innego samochodu. No i teraz właśnie jest kluczowe pytanie, do czego ma być ten samochód? - mówi Gracjan Grela.

Rajdowiec nie ukrywa, że marzą mu się mistrzostwa Polski. - Jeżeli to ma być inna klasa niż HR4 to tutaj już niestety kwestie finansowe będą kluczowe, ponieważ nasz samochód, którym startujemy jest bardzo budżetowy, i to właśnie ta klasa HR4 jest taka budżetowa. Jeżeli byśmy mieli kilkaset tysięcy złotych możemy myśleć o pełnym sezonie w mistrzostwach Polski - innym, lepszym samochodem - mówi Grela.

A w rajdzie barbórki cieszyńskiej zwyciężył Tomasz Zbroja pilotowany przez Piotra Kokoszkę.