W Tarnowie Opolskim biegli i przedszkolacy i seniorzy
Około 400 zawodników stanęło na starcie II Biegu Tarnowskiego. Głównym dystansem było 10. kilometrów, ale była możliwość również sprawdzenia się na krótszych odcinkach.
- Od początku zależało nam, żeby ten bieg był dla wszystkich - mówi Paweł Kampa, sołtys Tarnowa Opolskiego i koordynator imprezy. - Dlatego zaczęliśmy od biegów dzieci - od przedszkolaków po gimnazjalistów. Ponadto zrobiliśmy bieg seniora. Taki już bardziej towarzyski truchcik.
- Ja mam 66. lat i cały czas jestem uzależniony od biegania - przekonuje Zenon Kędzierski ze Strzelec Opolskich. - Od 20 lat biegam i bez tego nie da się już żyć. Czasami człowiek przerywa to na 2,3 dni, ale dłużej się nie da. Organizm jest już do tego przyzwyczajony. Biegam zimą, w deszczu, w śniegu.
- Tu jest świetna atmosfera - dodaje Laura Klama, z Tarnowa Opolskiego. - Organizacja też jest dobra, widać, że jest postęp. Na pewno głównym atutem biegu jest to, że mamy takie piękne tereny.
Tarnowski bieg był finałem I Opolskiego Festiwalu Biegowego. Wcześniej przez dwa dni w Studenckim Centrum Kultury w Opolu odbywały się prelekcje na temat odpowiedzialnego biegania.
- Ja mam 66. lat i cały czas jestem uzależniony od biegania - przekonuje Zenon Kędzierski ze Strzelec Opolskich. - Od 20 lat biegam i bez tego nie da się już żyć. Czasami człowiek przerywa to na 2,3 dni, ale dłużej się nie da. Organizm jest już do tego przyzwyczajony. Biegam zimą, w deszczu, w śniegu.
- Tu jest świetna atmosfera - dodaje Laura Klama, z Tarnowa Opolskiego. - Organizacja też jest dobra, widać, że jest postęp. Na pewno głównym atutem biegu jest to, że mamy takie piękne tereny.
Tarnowski bieg był finałem I Opolskiego Festiwalu Biegowego. Wcześniej przez dwa dni w Studenckim Centrum Kultury w Opolu odbywały się prelekcje na temat odpowiedzialnego biegania.