MKS po raz kolejny potwierdził, że nie radzi sobie w spotkaniach wyjazdowych. Na sześć takich meczy przegrał wszystkie. Tym razem we Wrocławiu z WKK 64:79. O porażce zdecydowały kwarty numer trzy i cztery, ponieważ po dwóch pierwszych WKK prowadziło zaledwie jednym punktem.

Szóste zwycięstwo w sezonie odniosła natomiast Politechnika Opolska. Akademicy po dogrywce wygrali z Rawią Rawag Rawicz 84:79. Po czterech kwartach był remis po 74.

- To spotkanie kosztowało nas sporo zdrowia i nerwów - mówi Grzegorz Zadęcki z Politechniki. - Nie spełniliśmy wszystkich założeń. Rawia postawiła nam duże warunki, wysoko zawiesiła poprzeczkę. Miało być znacznie lepiej. Musimy jeszcze dużo rzeczy dopracować, żeby wejść na odpowiednie tory. Cieszy na pewno mecz wygrany, ten dzisiejszy, jak i ten przed tygodniem, ale mimo tego nasza gra pozostawia wiele do życzenia.

W tabeli AZS jest 5., a MKS 13.