Hokej: Orlik pewnie wygrywa u siebie
Ekstraklasowi hokeiści PGE Orlika Opole pewnie zwyciężyli podczas meczu 15. kolejki drugiej rundy zasadniczej PHL. Na swoim boisku podejmowali ostatni zespół tabeli, SMS PZHL Katowice. Miejscowi prowadzili od początku spotkania i zakończyli je wynikiem 7:0 (3:0, 2:0, 2:0).
Opolanie zaczęli prowadzić już 8. minucie spotkania, kiedy krążek w bramce przeciwników umieścił Martin Przygódzki. Napastnik w 12. minucie zdobył drugiego gola. W tej części spotkania celnie strzelił też Filip Stopiński. Katowiczanie nacierali na bramkę miejscowych, ale bezskutecznie. Orlik trzymał rękę na pulsie i nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa. W drugiej i trzeciej tercji gole dla gospodarzy zdobywali Łukasz Sznotala, Filip Stopiński, Karol Kisielewski i Sebastian Szydło.
- Mieliśmy ten mecz pod kontrolą - mówił po spotkaniu bramkarz Orlika Michał Kieler. - Taki sobie zakładaliśmy cel przed meczem, że ma być "na zero" z tyłu, a z przodu jak najwięcej. Chłopaki z Katowic są młodzi, uczą się hokeja. W pewnych momentach można pozwolić sobie na rozluźnienie, ale to też nie może być tak, że będą prowadzić grę. Kontrolowaliśmy ten mecz od początku. Szybko strzeliliśmy trzy gole i ustawiliśmy mecz. Po prostu, kontrolowaliśmy go i dokładaliśmy cegiełki do końca.
Orlik ma na koncie 22 punkty i zajmuje 7. miejsce w tabeli. W najbliższym spotkaniu opolanie zmierzą się na wyjeździe z Comarch Cracovią.
- Mieliśmy ten mecz pod kontrolą - mówił po spotkaniu bramkarz Orlika Michał Kieler. - Taki sobie zakładaliśmy cel przed meczem, że ma być "na zero" z tyłu, a z przodu jak najwięcej. Chłopaki z Katowic są młodzi, uczą się hokeja. W pewnych momentach można pozwolić sobie na rozluźnienie, ale to też nie może być tak, że będą prowadzić grę. Kontrolowaliśmy ten mecz od początku. Szybko strzeliliśmy trzy gole i ustawiliśmy mecz. Po prostu, kontrolowaliśmy go i dokładaliśmy cegiełki do końca.
Orlik ma na koncie 22 punkty i zajmuje 7. miejsce w tabeli. W najbliższym spotkaniu opolanie zmierzą się na wyjeździe z Comarch Cracovią.