48. Rajd Festiwalowy z pewnością okazał się dużym sukcesem. Wystartowało 109 załóg w różnych klasach, a poszczególne odcinki specjalne były nie tylko bardzo wymagające dla zawodników, ale też widowiskowe dla kibiców.

- Jest nadzwyczaj dobrze. Jedziemy, nic się nie dzieje, auto spisuje się wyśmienicie, my też, a przy okazji - zupełnie nieoczekiwanie - plasujemy się na 4. miejscu w klasie "gość" -mówi Marcin Kozłowski.

- Dzisiejsze "oesy" bardzo mi się podobają. Są krótkie, ale bardzo wymagające, bardzo podbijające. Świetnie się bawimy i jest fajna pogoda - mówi Radosław Ćwięczek.

- Wszyscy są wygranymi, którzy dojadą na metę - jak zwykle zresztą, bo ja najczęściej swoim Polonezem czy Saabem dojeżdżam jako ostatni i też czuję się zwycięzcą. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy byli na trasie. Na pewno było warto. I pamiętajcie, że oprócz festiwalu rajd również jest chlubą Opola - mówi Michał Wiśniewski.

Radio Opole było patronem medialnym rajdu.