Gwardia przegrała z Górnikiem 28:29 i nie zagra w finale Pucharu Superligi
Opolanie bardzo dobrze weszli w spotkanie, ale w drugiej połowie stracili kilkubramkowe prowadzenie. Równo z syreną kończącą mecz Bartłomiej Tomczak zdobył zwycięską bramkę, która została uznana dopiero po konsultacji sędziów z komisarzem zawodów. Druga porażka w turnieju oznacza, że nasza ekipa nie ma już szans na zdobycie Pucharu Superligi.
Spotkanie wyjątkowo rozpoczęło się w hali krapkowickiego Otmętu, ponieważ włodarze klubu z Opola chcą w ten sposób promować piłkę ręczną na Opolszczyźnie. Hala okazała się bardzo przyjazna na początku meczu, bo gwardziści dzięki świetnym interwencjom Malchera i kontratakom Siwaka i Lemaniaka wyszli na prowadzenie w 14. minucie 7:4. Do końca pierwszej części podopieczni Rafała Kuptela powiększyli swoją przewagę do czterech bramek i wygrali pierwszą połową 16:12.
Początek drugiej części niestety nasi gracze przespali, co wykorzystał Górnik doprowadzając do remisu w 45. minucie - 24:24. Od tej pory rozpoczęła się walka bramka za bramkę i tak ta rywalizacja wyglądała do ostatnich sekund spotkania. Niestety na 8 sekund przed końcem Antoni Łangowski wyleciał z boiska, co wykorzystali goście podając do Tomczaka, który równo z syreną kończącą mecz zdobył zwycięską bramkę na 29:28.
Porażka w tym meczu oznacza, że Gwardia nie ma już szans na walkę o Puchar Superligi. Jednak ta rywalizacja nie ma wpływu na kwalifikację końcową po rundzie zasadniczej.
Początek drugiej części niestety nasi gracze przespali, co wykorzystał Górnik doprowadzając do remisu w 45. minucie - 24:24. Od tej pory rozpoczęła się walka bramka za bramkę i tak ta rywalizacja wyglądała do ostatnich sekund spotkania. Niestety na 8 sekund przed końcem Antoni Łangowski wyleciał z boiska, co wykorzystali goście podając do Tomczaka, który równo z syreną kończącą mecz zdobył zwycięską bramkę na 29:28.
Porażka w tym meczu oznacza, że Gwardia nie ma już szans na walkę o Puchar Superligi. Jednak ta rywalizacja nie ma wpływu na kwalifikację końcową po rundzie zasadniczej.