Politechnika Opolska Osobom z Niepełnosprawnościami. Na starcie 400 zawodników
Już po raz trzeci Wydział Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii Politechniki Opolskiej zorganizował Olimpiadę Specjalną. Zawody skierowane były do osób z niepełnosprawnościami. Zawodnicy pokonywali tory przeszkód oraz rozgrywali mecze zunifikowanej siatkówki oraz hokeja.
- Warto integrować, warto pomagać, warto wspierać. Zawody sportowe tego typu są też dla osób z niepełnosprawnościami rehabilitacją. Sport łączy, integruje. To jest zdrowa rywalizacja, to sportowa rywalizacja, ponieważ dzieci dostają medale. To jest dla nich duże przeżycie. Są to osoby, które mają różne niepełnosprawności, intelektualną, sprzężoną, ruchową. Pobyt tutaj dla nich jest pokazaniem się i otwarciem na osoby pełnosprawne - mówi organizatorka wydarzenia dr Justyna Charaśny-Blachucik.
W olimpiadzie wzięło udział ponad 400 osób z 47 zespołów z całej Opolszczyzny.
- Wszystkie osoby, które tutaj u nas są, dotarły bez żadnego problemu. Cały czas jest aktywnie - dodaje Tomasz Kunceki prezes fundacji OFCIRON.
Zawodnicy nie tylko brali udział w konkurencjach sportowych, ale mogli spróbować nauczyć się nowych sportów, czy wziąć udział w warsztatach i zabawach rozwijających umiejętności manualne.
- Myślę, że taka integracja i wspólne działanie, wspólne zajęcia są jak najbardziej potrzebne. Otwierają ludzi na społeczeństwo, które jest troszeczkę odrzucane, troszeczkę postrzegane jako inne, a w sumie są to normalnie funkcjonujący ludzie, którzy też szukają towarzystwa i przyjaźni - dodaje Beata Ćwiertnia, która na zawodach pojawiła się z synem.
Jak zaznaczają organizatorzy, założeniem zawodów jest integracja i otwieranie zdrowych osób na osoby z niepełnosprawnościami.
W olimpiadzie wzięło udział ponad 400 osób z 47 zespołów z całej Opolszczyzny.
- Wszystkie osoby, które tutaj u nas są, dotarły bez żadnego problemu. Cały czas jest aktywnie - dodaje Tomasz Kunceki prezes fundacji OFCIRON.
Zawodnicy nie tylko brali udział w konkurencjach sportowych, ale mogli spróbować nauczyć się nowych sportów, czy wziąć udział w warsztatach i zabawach rozwijających umiejętności manualne.
- Myślę, że taka integracja i wspólne działanie, wspólne zajęcia są jak najbardziej potrzebne. Otwierają ludzi na społeczeństwo, które jest troszeczkę odrzucane, troszeczkę postrzegane jako inne, a w sumie są to normalnie funkcjonujący ludzie, którzy też szukają towarzystwa i przyjaźni - dodaje Beata Ćwiertnia, która na zawodach pojawiła się z synem.
Jak zaznaczają organizatorzy, założeniem zawodów jest integracja i otwieranie zdrowych osób na osoby z niepełnosprawnościami.