W "nyskim kotle" wrzało, ale Puchar Polski nie dla Stali
Siatkarze Stali Nysa stawili czoła Lotosowi Treflowi Gdańsk, jednak po zaciętej walce ulegli 1:3 i odpadli z rywalizacji o Puchar Polski.
Początek spotkania był wyrównany, ale przy stanie 5:5 inicjatywę przejęli plusligowcy, którzy szybko zbudowali sześciopunktową przewagę. Gospodarze nawiązali walkę i zmniejszyli dystans do 2 "oczek", jednak rywale okazali się silniejsi i wygrali 25:19.
W drugim secie nie zabrakło emocji, drużyny grały punkt za punkt aż do remisu 10:10 Podopieczni Andrei Anastasiego znów podejmowali próby narzucenia nysanom własnego stylu gry, wyszli na prowadzenie 13:10, ale gracze Janusza Bułkowskiego doprowadzili do wyrównania po 21 i nie odstępowali rywala na krok, ostatecznie znów w końcówce lepsi byli gdańszczanie, zwyciężając 26:24.
W trzecim secie stalowcy złapali wiatr w żagle, rozpoczęli tę część z "kopyta", po kilku minutach wygrywając 7:4, a następnie 10:7 i 19:14, i nie cofnęli się przed siatkarzami Lotosu, pokonując ich do 19. Pierwsze minuty czwartej części meczu to ambitna rywalizacja obu ekip. Drużyna z Gdańska szybko doszła jednak do głosu, objęła prowadzenie i pewnie pokonała Stal 25:17.
W spotkaniu ćwierćfinałowym Lotos zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów.
W drugim secie nie zabrakło emocji, drużyny grały punkt za punkt aż do remisu 10:10 Podopieczni Andrei Anastasiego znów podejmowali próby narzucenia nysanom własnego stylu gry, wyszli na prowadzenie 13:10, ale gracze Janusza Bułkowskiego doprowadzili do wyrównania po 21 i nie odstępowali rywala na krok, ostatecznie znów w końcówce lepsi byli gdańszczanie, zwyciężając 26:24.
W trzecim secie stalowcy złapali wiatr w żagle, rozpoczęli tę część z "kopyta", po kilku minutach wygrywając 7:4, a następnie 10:7 i 19:14, i nie cofnęli się przed siatkarzami Lotosu, pokonując ich do 19. Pierwsze minuty czwartej części meczu to ambitna rywalizacja obu ekip. Drużyna z Gdańska szybko doszła jednak do głosu, objęła prowadzenie i pewnie pokonała Stal 25:17.
W spotkaniu ćwierćfinałowym Lotos zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów.