Święto w Nysie, Plusligowcy przyjadą do kotła
Tylko trzech setów potrzebowali siatkarze Stali Nysa by awansować do wymarzonej 7. rundy Pucharu Polski. Podopieczni Janusza Bułkowskiego pokonali Krispol Września, zwyciężając w kolejnych partiach do 23, 22 i 20.
- Pokazaliśmy moc w końcówkach setów, a choć spotkanie poszło szybko, wcale nie było z gatunku najłatwiejszych - powiedział kapitan Stali Piotr Łuka. - To był chyba jeden z cięższych meczów, jakie zagraliśmy w tym sezonie. Zmęczenie i duża ilość spotkań - to wszystko się nakłada. Już wszyscy myślami są przy świętach. Zwycięstwo cieszy, tym bardziej, że chyba pierwszy raz od 10 lat nie tylko jest szansa, ale realnie przyjedzie do nyskiego kotła drużyna z Plusligi. To będzie święto dla całej Nysy, jej mieszkańców. A ten kocioł, jak za dawnych lat, odfrunie - dodał.
Zwycięstwo Stali oznacza awans do rozgrywek, w których do gry włączają się zespoły Plusligi. Wiadomo, że według regulaminu Pucharu Polski kolejne spotkanie odbędzie się 11 stycznia. Niemal pewne jest to, że rozegrane zostanie w Nysie.
Rywala Stalowców wskaże losowanie, a rywalem prawdopodobnie będzie przedstawiciel najwyższej klasy rozgrywkowej, który skończył pierwszą część rundy zasadniczej w czołowej czternastce. Jedyną możliwością kiedy mecz nie odbędzie się w Nysie jest wylosowanie drugiego przedstawiciela pierwszej ligi, który awansował do tej części rozgrywek, ekipy TSV Sanok. Według regulaminu mecz odbywać się będzie na parkiecie drużyny, która w poprzednim sezonie była sklasyfikowana niżej, a ekipa z Sanoka jest pierwszoligowym beniaminkiem.
Zwycięstwo Stali oznacza awans do rozgrywek, w których do gry włączają się zespoły Plusligi. Wiadomo, że według regulaminu Pucharu Polski kolejne spotkanie odbędzie się 11 stycznia. Niemal pewne jest to, że rozegrane zostanie w Nysie.
Rywala Stalowców wskaże losowanie, a rywalem prawdopodobnie będzie przedstawiciel najwyższej klasy rozgrywkowej, który skończył pierwszą część rundy zasadniczej w czołowej czternastce. Jedyną możliwością kiedy mecz nie odbędzie się w Nysie jest wylosowanie drugiego przedstawiciela pierwszej ligi, który awansował do tej części rozgrywek, ekipy TSV Sanok. Według regulaminu mecz odbywać się będzie na parkiecie drużyny, która w poprzednim sezonie była sklasyfikowana niżej, a ekipa z Sanoka jest pierwszoligowym beniaminkiem.