- Zaczynałem od „zwykłych” dyscyplin, sport zawsze był obecny w moim życiu – mówi Bartłomiej Michalski. – Na początku w klubach piłkarski, jak to każdy młody chłopak. Później była koszykówka, zacząłem się interesować jazdą na rowerze. A w trzecie klasie liceum trener Mehlich zaczął właśnie prowadzić sekcję lekkoatletyczną.

To właśnie na zajęciach sekcji lekkoatletycznej trener Ronald Mehlich zaproponował Bartłomiejowi Michalskiemu udział w testach bobslejowych, które odbyły się w Siguldzie na Łotwie. Mimo kilku wywrotek, strzelczanin spisał się na tyle dobrze, że zaproponowano mu miejsce w kadrze kraju.

- Teraz jestem już "podpięty" pod oficjalne kadrowe treningi, czyli oficjalny plan treningowy kadry narodowej – mówi Bartłomiej Michalski. – Treningi nam rozpisuje Łotysz, Janis Minins. Wyjeżdżam częściej, praktycznie raz w miesiącu wyjeżdżamy na zgrupowania kadry. Nie mamy toru bobslejowego w Polsce, nawet ścieżki rozpychającej nie mamy.

W najbliższą niedzielę Bartłomiej Michalski wraz z resztą kadry jedzie na obóz treningowy do Königssee w Niemczech. To element przygotowań do Mistrzostw Świata Juniorów, które odbędą się pod koniec stycznia w St. Moritz w Szwajcarii.