Jak tłumaczy jej prezes Tomasz Kunecki, asekuracja takich osób wymaga szczególnej ostrożności.

- Holowanie takiej osoby, jest zgoła odmienne od osób pełnosprawnych i każda dysfunkcja ruchowa powoduje to, że każda osoba inaczej się zachowuje w wodzie. Różnego rodzaju napięcia mięśniowe albo ktoś kto jest wiotkoporażony, czterokończynowo porażony, ktoś może być nawet amputantem jeżdżącym na wózku, jest pełnosprawny i silny - wyjaśnia.

Dyrektor MOSiR-u Przemysław Zych zaznacza, że z obiektów sportowo-rekreacyjnych korzysta wiele osób, stąd troska o zapewnienie bezpieczeństwa i spełnienie oczekiwań wszystkich opolan.

- Jesteśmy w skali kraju jednostką, obiektem unikatowym, może nie jedynym, ale unikatowym, gdzie oprócz tego, że ratownicy potrafią ratować osoby pełnosprawne, przeszły szkolenie, w jaki sposób pomagać skutecznie osobom, które na co dzień jeżdżą na wózku - podkreśla.

Szkolenie miało wymiar teoretyczny i praktyczny, a jego uczestnicy otrzymali certyfikaty.