Jaka przyszłość czeka brzeską krytą pływalnię?
Kilkunastoletni obiekt od lat przynosi straty. Rokrocznie samorząd dopłaca do funkcjonowania krytego basenu blisko pół miliona złotych. Pod koniec lat 90, kiedy obiekt powstawał był jednym z nowocześniejszych w regionie. Niestety nie rozbudowano go o głęboką nieckę, dlatego część brzeżan wybiera inne pływalnie, m.in. w dolnośląskiej Oławie, czy sąsiednim Namysłowie. Samorząd na razie chce zainwestować w otwarte kąpielisko. Modernizacja krytego basenu jest w dalszej perspektywie.
- Mamy pewne plany w przyszłości związane z tym obiektem, ale przygotowujemy się do budżetu na przyszły rok i tam skupiamy się na rewitalizacji i modernizacji otwartego kąpieliska przy ulicy Korfantego. Sprawy związane z krytą pływalnią pozostawiam na razie dyrektorowi Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji licząc na jego pomysły i kreatywność - wyjaśnia burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak, który podkreśla, że to dyrekcja MOSiR-u musi zadbać o to, by przyciągnąć więcej osób na pływalnie.
Samorząd do tematu rozbudowy krytego basenu może wrócić nie wcześniej, niż w 2018 roku.
Samorząd do tematu rozbudowy krytego basenu może wrócić nie wcześniej, niż w 2018 roku.