Pierwsza wygrana MKS-u w sezonie w dramatycznych okolicznościach
MKS Kluczbork wygrał swój pierwszy mecz w sezonie, pokonując Olimpię Grudziądz 3:2 po golu zdobytym w 95. minucie po dobitce strzału z rzutu karnego!
Dwa razy z dużych opresji wychodzili w tym meczu biało-niebiescy. Najpierw stracili gola za zagranie ręką w polu karnym Adama Setli już w 10. minucie gry. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego był Marcin Kaczmarek. W 32. minucie do remisu, również z rzutu karnego i również za zagranie ręką gracza Olimpii, doprowadził kapitan MKS-u Rafał Niziołek a w 39. zapanowała radość po golu Bartosza Brodzińskiego.
Wynik 2:1 utrzymywał się niemal przez kolejnych 50 minut. Zespół MKS-u z opresji wyciągał bramkarz Oskar Pogorzelec, który jednak w 88. minucie musiał skapitulować po strzale Marcina Kaczmarka, tym razem z akcji. Kiedy upływała ostatnia minuta doliczonego czasu gry, w pole karne wdarł się Rafał Niziołek, który został podcięty a sędzia po raz trzeci w tym meczu podyktował rzut karny.
Tym razem do piłki podszedł Kamil Nitkiewicz. Jego uderzenie obronił bramkarz gości, ale wybił piłkę przed siebie a najszybciej dopadł do niej Michał Szewczyk i skierował do bramki, po czym sędzia zakończył spotkanie. Po ośmiu meczach, w którym MKS pięć razy remisował i trzy razy przegrał, ekipa Mirosława Dymka odniosła pierwsze zwycięstwo. MKS przesunął się na 15. miejsce w tabeli, ma 8 punktów, tyle samo co Olimpia a punkt mniej od Wisły Puławy i Chrobrego Głogów.
Wynik 2:1 utrzymywał się niemal przez kolejnych 50 minut. Zespół MKS-u z opresji wyciągał bramkarz Oskar Pogorzelec, który jednak w 88. minucie musiał skapitulować po strzale Marcina Kaczmarka, tym razem z akcji. Kiedy upływała ostatnia minuta doliczonego czasu gry, w pole karne wdarł się Rafał Niziołek, który został podcięty a sędzia po raz trzeci w tym meczu podyktował rzut karny.
Tym razem do piłki podszedł Kamil Nitkiewicz. Jego uderzenie obronił bramkarz gości, ale wybił piłkę przed siebie a najszybciej dopadł do niej Michał Szewczyk i skierował do bramki, po czym sędzia zakończył spotkanie. Po ośmiu meczach, w którym MKS pięć razy remisował i trzy razy przegrał, ekipa Mirosława Dymka odniosła pierwsze zwycięstwo. MKS przesunął się na 15. miejsce w tabeli, ma 8 punktów, tyle samo co Olimpia a punkt mniej od Wisły Puławy i Chrobrego Głogów.