Mimo, że nie padła żadna bramka, emocji nie brakowało, a oba zespoły stworzyły przednie widowisko. Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli goście. W 4 min. celny strzał po kontrataku oddał Bartłomiej Kulczycki, trzy minuty później bezskutecznie bramkarza Ruchu Grzegorza Kleemana, próbował zaskoczyć Łukasz Żegleń.

Najdogodniejszą sytuację piłkarze Stali wypracowali w 37 minucie. Po koronkowej akcji, piłkę w polu karnym otrzymał Tomasz Jaworski, a po jego strzale futbolówka trafiła w poprzeczkę. Gospodarze również kilkakrotnie przedostali się w okolice pola karnego rywali. Jednak za każdym razem brakowało wykończenia akcji, jak chociażby w 37 minucie, kiedy to będący w polu karnym Denis Sotor nie trafił w światło bramki.

Druga połowa była równie zacięta jak pierwsza z tą różnicą, że to gospodarze mieli lepsze okazje do zdobycia gola. Najlepszą zmarnował Karol Wanat. Jego strzał z 8 metrów szczęśliwie obronił bramkarz Stali. Obie drużyny do samego końca ambitnie choć bezskutecznie walczyły o zdobycie bramki i ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.

Zawody oceniają: trenerzy obu zespołów: Sebastian Sobczak /Stal/ i Adam Nocoń /Ruch/