Opolski Festiwal Skoków z gwiazdami skoku wzwyż
Wybitni skoczkowie wzwyż wystąpią w tegorocznym Opolskim Festiwalu Skoków na Stadionie Lekkoatletycznym im. Opolskich Olimpijczyków. Będzie to już XI edycja imprezy. Potrwa dwa dni. - Będzie można zobaczyć rekordzistów, wicemistrzów olimpijskich, mistrzów świata - mówi dyrektor festiwalu Stanisław Olczyk.
- Zaprezentują się: Mutaz Essa Barshim z Kataru, który już na naszym festiwalu startował i skoczył 2,32 m, Jaroslav Bába, który ma rekord życiowy 2, 36 m i był brązowym medalistą olimpijskim, Matúš Bubeník ze Słowacji, legitymujący się wynikiem 2,30 m i wreszcie niespodzianka - skoczek wzwyż z Kenii o rekordzie życiowym 2,25 m o nazwisku Sawe. Jesteśmy w fazie negocjacji z mistrzem świata, największym showmanem na skoczni Marco Tamberim, który reprezentuje Włochy (2,38 m w hali) - wymienia.
Nie zabraknie także polskich nazwisk, pojawi się m.in. Wojciech Theiner, który od tego sezonu reprezentuje AZS Politechniki Opolskiej, a wśród kobiet Urszula Gardzielewska i Michalina Kwaśniewska. Być może na stadionie w Opolu sezon olimpijski rozpocznie powracająca po kontuzji Justyna Kasprzycka.
- To jedyna taka impreza rozgrywana na bieżni lekkoatletycznej przed trybuną. Publiczność jest od zawodników półtora metra i to powoduje w jakiś sposób spójność zawodnika z publicznością, publiczność klaszcze. Każdy zawodnik, który u nas startuje mówi: to wprost niemożliwe, jak to wszystko może tak funkcjonować - dodaje Olczyk.
10 czerwca zostaną rozegrane konkursy juniorów i młodzieżowców oraz po raz pierwszy Mały Festiwal Skoków - rywalizacja uczniów klas 4 - 6 z 10 szkół. 11 czerwca będą miały miejsce konkursy kobiet i mężczyzn oraz zawody przedszkolaków z udziałem olimpijczyków. Obecność na OFS potwierdził Władysław Kozakiewicz.
Nie zabraknie także polskich nazwisk, pojawi się m.in. Wojciech Theiner, który od tego sezonu reprezentuje AZS Politechniki Opolskiej, a wśród kobiet Urszula Gardzielewska i Michalina Kwaśniewska. Być może na stadionie w Opolu sezon olimpijski rozpocznie powracająca po kontuzji Justyna Kasprzycka.
- To jedyna taka impreza rozgrywana na bieżni lekkoatletycznej przed trybuną. Publiczność jest od zawodników półtora metra i to powoduje w jakiś sposób spójność zawodnika z publicznością, publiczność klaszcze. Każdy zawodnik, który u nas startuje mówi: to wprost niemożliwe, jak to wszystko może tak funkcjonować - dodaje Olczyk.
10 czerwca zostaną rozegrane konkursy juniorów i młodzieżowców oraz po raz pierwszy Mały Festiwal Skoków - rywalizacja uczniów klas 4 - 6 z 10 szkół. 11 czerwca będą miały miejsce konkursy kobiet i mężczyzn oraz zawody przedszkolaków z udziałem olimpijczyków. Obecność na OFS potwierdził Władysław Kozakiewicz.