Bolesna porażka MKS-u Kluczbork
Piłkarze MKS-u Kluczbork ulegli wczoraj przed własną publicznością Sandecji Nowy Sącz 2:4.
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W 8. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał kapitan biało - niebieskich Łukasz Ganowicz, który otworzył wynik spotkania. Radość kluczborczan nie trwała jednak długo, bo jedenaście minut później wyrównał Wojciech Trochim. Pomocnik z Nowego Sącza wykorzystał nieporozumienie Pawła Gieraka z Oskarem Pogorzelcem i posłał piłkę do pustej bramki. W 21. minucie było już 2:1 dla Sandecji. Jedenastkę pewnie wykorzystał Arkadiusz Aleksander. W 28. minucie ponownie Pogorzelca pokonał Trochim. Tym razem pomocnik Sandecji wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem biało - niebieskich.
W drugiej połowie gra MKS-u nie uległa zmianie. Wciąż więcej do powiedzenia na boisku mieli przyjezdni. W 71. minucie Sandecja powiększyła prowadzenie, a bramkę na 4:1 zdobył Przemysław Szarek, który przebiegł sam niemal całą długość boiska i pokonał Pogorzelca. W doliczonym już czasie gry rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Michał Kojder, strzałem zza pola karnego.
Po tej porażce MKS pozostał na 16. miejscu w tabeli z dorobkiem 29 punktów.
W drugiej połowie gra MKS-u nie uległa zmianie. Wciąż więcej do powiedzenia na boisku mieli przyjezdni. W 71. minucie Sandecja powiększyła prowadzenie, a bramkę na 4:1 zdobył Przemysław Szarek, który przebiegł sam niemal całą długość boiska i pokonał Pogorzelca. W doliczonym już czasie gry rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Michał Kojder, strzałem zza pola karnego.
Po tej porażce MKS pozostał na 16. miejscu w tabeli z dorobkiem 29 punktów.