Orlik stracił skrzydła w meczu z Naprzodem
Klątwa ostatnich meczów nadal ciąży nad opolskim Orlikiem. Najpierw nie "załapali się do szóstki", teraz spadli z pozycji lidera "grupy słabszej".
Ostatni mecz sezonu zasadniczego hokeiści Orlika Opole przegrali z Naprzodem Janów 3:6, stracili miejsca lidera "grupy słabszej, w pierwszej rundzie play off zmierzą się z najlepszą w lidze Cracovią i na dodatek grać będą bez swoich dwóch podstawowych asów Michaela Cichego i Alexa Szczechury, którzy w tej fazie rozgrywek występować będą w STS Sanok. Gorzej zatem być nie może.
Ostatni mecz pierwszej części rozgrywek Orlik zagrał słabo, zwłaszcza w jego drugiej połowie. Jeszcze po 37 minutach gry i doprowadzeniu przez Edgara Cgojevsa do remisu 2:2, a dwie minuty później przez Michaela Cichego do stanu 3:3, można było mieć nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie.
Niestety goście jeszcze w drugiej tercji wyszli na prowadzenie 4:3, a w ostatniej - strzelili kolejne dwa gole przy zerowym dorobku Orlika. Ponieważ swój mecz pewnie wygrała Polonia Bytom, to ona zajęła pierwsze miejsce w grupie słabszej i w play off mierzyć się będzie z GKS-em Tychy. Orlikowi przyjdzie grać z Cracovią. Do półfinału Mistrzostw Polski awansuje zespół, który wygra trzy spotkania.
Ostatni mecz pierwszej części rozgrywek Orlik zagrał słabo, zwłaszcza w jego drugiej połowie. Jeszcze po 37 minutach gry i doprowadzeniu przez Edgara Cgojevsa do remisu 2:2, a dwie minuty później przez Michaela Cichego do stanu 3:3, można było mieć nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie.
Niestety goście jeszcze w drugiej tercji wyszli na prowadzenie 4:3, a w ostatniej - strzelili kolejne dwa gole przy zerowym dorobku Orlika. Ponieważ swój mecz pewnie wygrała Polonia Bytom, to ona zajęła pierwsze miejsce w grupie słabszej i w play off mierzyć się będzie z GKS-em Tychy. Orlikowi przyjdzie grać z Cracovią. Do półfinału Mistrzostw Polski awansuje zespół, który wygra trzy spotkania.