Karny, który zakończył zwycięską serię MKS-u
Zespół z Kluczborka po rzucie karnym na minute przed końcem pierwszej połowy przegrał mecz w Olsztynie.
Do tego momentu lepsze wrażenie boiskowe sprawiali podopieczni Andrzeja Konwińskiego. Nasz zespół sprawnie przerywał akcje gości a sam absorbował bramkarza rywali za sprawą akcji Macieja Kowalczyka.
Po półgodzinie gry mecz się wyrównał a kiedy nasi zawodnicy spoglądali już w kierunku szatni by zejść na przerwę zawodnik Stomilu Tomasz Chałas wpadł w pole karne, został sfaulowany przez bramkarza MKS-u Oskara Pogorzelca a chwilę później "jedenastkę" na gola zamienił Rafał Kujawa.
Stomil w drugiej części gry oddał inicjatywę zespołowi z Kluczborka, który jednak nie potrafił zakończyć akcji strzałem do bramki. Najbliżej zmiany rezultatu był na cztery minuty przed końcem meczu Robert Brzęczek ale jego uderzenie głową trafiło w ręce bramkarza gospodarzy. Porażka w Olszynie zakończyła tym samym serię pięciu meczów MKS-u Kluczbork bez porażki.
Po półgodzinie gry mecz się wyrównał a kiedy nasi zawodnicy spoglądali już w kierunku szatni by zejść na przerwę zawodnik Stomilu Tomasz Chałas wpadł w pole karne, został sfaulowany przez bramkarza MKS-u Oskara Pogorzelca a chwilę później "jedenastkę" na gola zamienił Rafał Kujawa.
Stomil w drugiej części gry oddał inicjatywę zespołowi z Kluczborka, który jednak nie potrafił zakończyć akcji strzałem do bramki. Najbliżej zmiany rezultatu był na cztery minuty przed końcem meczu Robert Brzęczek ale jego uderzenie głową trafiło w ręce bramkarza gospodarzy. Porażka w Olszynie zakończyła tym samym serię pięciu meczów MKS-u Kluczbork bez porażki.