Rozpędzone siatkarki z Opola z kolejnym zwycięstwem
Nie do zatrzymania wydają się siatkarki AZS-u Opole, które po raz trzeci z rzędu zdobyły komplet punktów, na własnym parkiecie pokonując TKS Tychy 3:0.
Opolanki były stroną dominującą i mimo kilku błędów podtrzymały swoją skuteczność do końca meczu. W pierwszym secie AZS wygrał do 20, w drugim do 15 i w trzecim do 14.
- To nie było takie oczywiste zwycięstwo, ciężko było skończyć piłkę, bo tyszanki naprawdę bardzo waleczne. Rozpoczęłyśmy trochę później przygotowania i teraz to nadrabiamy, i staramy się z treningu na trening bardziej ze sobą współgrać - mówi MVP spotkania Patrycja Gądek.
- Nie znaliśmy przeciwnika stąd trochę problemów w pierwszym secie, ale potem go rozpoznaliśmy i wiedzieliśmy jak grać. Ten dzisiejszy wynik jak najbardziej cieszy - dodaje trener AZS-u Grzegorz Silczuk.
Opolanki po trzech rozegranych meczach plasują się na drugim miejscu w tabeli i jak na razie nie straciły żadnego seta.
- To nie było takie oczywiste zwycięstwo, ciężko było skończyć piłkę, bo tyszanki naprawdę bardzo waleczne. Rozpoczęłyśmy trochę później przygotowania i teraz to nadrabiamy, i staramy się z treningu na trening bardziej ze sobą współgrać - mówi MVP spotkania Patrycja Gądek.
- Nie znaliśmy przeciwnika stąd trochę problemów w pierwszym secie, ale potem go rozpoznaliśmy i wiedzieliśmy jak grać. Ten dzisiejszy wynik jak najbardziej cieszy - dodaje trener AZS-u Grzegorz Silczuk.
Opolanki po trzech rozegranych meczach plasują się na drugim miejscu w tabeli i jak na razie nie straciły żadnego seta.