-Ten boks amatorski troszkę kuleje. Już od bardzo dawna nie mieliśmy medali na jakiejś liczącej się imprezie. Z boksem zawodowym jest coraz lepiej, zaistniał w Polsce, mieliśmy mistrzów świata i wszystko idzie w dobrym kierunku – tłumaczy Wach.

Boks w Opolu powoli się odradza i jak przyznaje prezes Opolskiego Klubu Bokserskiego Krzysztof Chojnowski, wizyta Mariusza Wacha pomoże przyciągnąć do sekcji nowych zawodników.

- Mamy nadzieję, że po wakacjach będzie świeży narybek, kadetów, młodzieży i będziemy mogli tworzyć kadrę od podstaw w klubie. Staramy się ze wszystkich sił, żeby tutaj naprawdę powstało coś fajnego, bo Opole zasługuje na to, aby tu się działo – dodaje Chojnowski.

- Myślę, że można się wiele nauczyć podczas treningu z taką osobą, ponieważ ma duże doświadczenie i długi staż. Każdy ma swoją, inną technikę i jest w stanie pokazać coś innego i nowego – mówi Filip Kobylański z klubu.

W Opolskim Klubie Bokserskim trenuje blisko 80 pięściarzy.

Posłuchaj:

Daria Placek