Kolarze z całej Polski uczczą pamięć Joachima Halupczoka
- Joachim Halupczok był postacią bardzo skromną, uczciwą a jednocześnie bardzo waleczną. I takich zawodników, z taką zaciętością walki na szosach Polski, Europy czy świata, mało jest w tej chwili - mówi Eugeniusz Wasyliszyn jeden z organizatorów Memoriału.
W tegorocznej dwudniowej imprezie 6-7 czerwca weźmie udział blisko 400 kolarzy. W pierwszym dniu jazda na czas w Niwkach, która będzie wiodła drogą powiatową między Dębską Kuźnią a wyjazdem na Jeziora Turawskie. W drugim dniu trasę wyznaczono wokół dużego Jeziora Turawskiego. W pierwszym dniu jeździe indywidualnej na czas wystartują młodzicy i juniorzy młodsi. Będą mieć do pokonania dystans pięciu kilometrów i dziesięciu kilometrów.
Memoriał jest jednocześnie Mistrzostwami Krajowego Zrzeszenia LZS i eliminacjami do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w kategorii junior i junior młodszy. W niedzielę wyścig ze startu wspólnego wokół Jeziora Turawskiego. Jedna pętla będzie wynosić 30 km. Kolarze w kategorii Młodzik będą mieli do pokonania 30 km, juniorzy młodsi 60, a juniorzy 120 kilometrów. Natomiast najstarsza i najliczniejsza kategoria U23 Orlik czyli młodzieżowcy będą mieli do pokonania 150 km.
- W sobotę start i meta trasy ulokowana jest w Niwkach. Nie jest to trasa uciążliwa nawet przy wysokich temperaturach, bo większość jej wiedzie przez las. Jest to trasa bardzo przyjemna dla zawodników. Natomiast w niedzielę jest i trasa otwarta i i trochę jest zjazdów, wyjazdów i czasami jak będzie wiatr niesprzyjający i może być trochę problemów - zapewnia Eugeniusz Wasyliszyn.
Z racji tego, że jest to impreza rangi mistrzowskiej i eliminacje do olimpiady, spodziewamy się startu 150 - 170 zawodników, ponieważ tam będą dwa roczniki. Natomiast w dniu niedzielnym będzie ponad 350, nawet do 400 kolarzy w tych czterech kategoriach - uważa Wasyliszyn. Uwaga kierowcy ruch w tych dniach w okolicach Niwek i Turawy będzie utrudniony. Droga w Niwkach będzie zamknięta od godziny 9:30 do 14:30. W niedzielę wyścig będzie się odbywał przy częściowo zamkniętym ruchu.
Jakub Trzaska / Donat Przybylski