Stal Nysa blisko finału
Zespół Campera jako obrońca tytułu z poprzedniego sezonu przez długi czas zdecydowanie przewodził ligowym zmaganiom i zdawał się być zdecydowanie mocniejszy od Stali. Tymczasem podopieczni Janusza Bułkowskiego rozegrali jedne z najlepszych meczów w sezonie i dwukrotnie pokonali rywala na jego terenie.
Zwłaszcza pierwsze spotkanie dostarczyło wielu emocji. Gospodarze wygrali pierwszego seta do 21 w rewanżu Stal była lepsza wygrywając do 17. Camper ponownie zwyciężył do 16. Walka o każdą piłkę trwała w partii czwartej. Nysanie wypracowali trzy punkty przewagi ale gospodarze wyrównali na 21:21 by chwilę później wyjść na prowadzenie 23:21.
W końcówce "stalowcy" wykazali się jednak sporymi umiejętnościami zarówno w obronie jak i ataku i wygrali 25:23. W tie breaku również gospodarze "gonili" Stal, która jednak wygrała 15:13 i w całym meczu 3:2.
W drugim meczu emocji również nie brakowało zwłaszcza w pierwszym i czwartym secie ale bardzo dobra i równa postawa graczy z Nysy dała im wygrana 3:1. W najbliższą środę Stal zagra na własnym parkiecie i jeśli wygra to awansuje do ścisłego finału pierwszej ligi.
Donat Przybylski