Jubileusz Franciszka Surmińskiego
Na jubileuszu nie zabrakło wspaniałego tortu oraz wspomnień związanych ze sportową karierą jubilata.
- Pamiętam swój pierwszy wyścig – w Raciborzu w 1959 roku, wygrałem go. Drugi był Gawliczek – mówi Surmiński.
- Miałem radość ze ścigania, pomimo że to ciężki sport. Sprawiało mi to przyjemność. Trzeba być twardzielem, to jest sport dla wytrwałych, dla prawdziwych mężczyzn. Najdłuższe etapy – czy Meksyk, czy Kanada, czy Maroko. Mnie się dopiero dobrze jechało, a tu koniec wyścigu – dodaje ze śmiechem.
- Zachęcam młodzież do uprawiania sportu. Nie wyczynowego, bo dla niego trzeba młodość poświęcić, ale po prostu do aktywności - zaznacza jubilat
Na jubileuszu pojawili się znakomici kolarze, m.in. Józef Gawliczek, Bogusław Fornalczyk, Józef Beker, Jan Brzeźny i Jan Kudra.
Posłuchaj:
Daria Placek