– Bohater tej sztuki cały czas poddaje siebie testom, a jego wędrówka nie jest bezbolesna – mówi autor Robert Jarosz. – W pewnym momencie pada określenie „crash test” i pytanie „czy wyjdziemy z niego cało?”. Jednak w „crash teście” biorą udział manekiny, a w tym wypadku mówimy o żywych ludziach. Myślę, że to obwarowanie kulturowe oraz to, do czego jesteśmy popychani poprzez wychowanie rodziców i społeczeństwa. Oczekuje się od nas, że będziemy przyjmować gotowce, a wiadomo: jeśli się nie oparzysz, nie będziesz wiedział.

Premiera planowana jest na koniec stycznia.

Posłuchaj informacji:

Tomasz Zacharewicz (oprac. Karolina Kopacz)