Muzeum zamknięte, więc pracownicy konserwują eksponaty. "Zagrażają owady żerujące w drewnie"
"Muzealne SPA" w Kluczborku. Pracownicy Muzeum im. Jana Dzierżona starają się spożytkować czas zamknięcia obiektów kultury dla zwiedzających.
- Sprzątamy w salach i czyścimy eksponaty - mówi Maria Sołtys, dyrektor muzeum.
Większość wystawy stałej to ule pniowe, słomiane, słomiano-drewniane i figuralne.
- Są też na przykład narzędzia pasieczne typu miodarki, ramki, klateczki i wiele innych. Większość stanowią eksponaty wykonane z drewna, więc zagrażają im owady żerujące w takim materiale. Właśnie dlatego bardzo ważne są regularne przeglądy oraz profilaktyka konserwatorska. Takie zabiegi są prowadzone właśnie teraz w muzeum.
Poza tym w kluczborskim muzeum opracowywane są zbiory i koncepcje przyszłych wystaw oraz propozycje lekcji muzealnych czy warsztatów dla dzieci i młodzieży.